Przygotował proste śniadanie ubrał się i wyszedł do pracy.
W Pałacu Prezydenckim zastał Makłowicza, który skojarzył mu się z jego snem.
Zapytał czy się znamy? - a Makłowicz odpowiedział:
- No pewnie ziomek, przecież razem gotowaliśmy we Włoszech spaghetti.
Andrzej Duda odpowiedział:
Miałem wczoraj dziwny sen.